×

Zawody Western Wrocław 2010.04.25 cz.1

Zawody Western Wrocław 2010.04.25 cz.1

Skoro znaleźli się chętni to dziś pierwsza część zdjęć z zawodów jeździeckich.

Z góry chciałam gorąco przeprosić wszystkie osoby, które znają się na jeździe westernowej – nie wyzywajcie na mnie za bardzo. Blog jest z założenia dla szerokiego grona odbiorców, a ja nie jestem “człowiekiem z branży westernowej” więc wiadomości tutaj przedstawione będą raczej bardzo ogólne, z naciskiem na “bardzo”. Postaram się jednak nie podawać nieprawdziwych informacji ani nie wprowadzać świadomie czytelników w błąd. Za wszelkie nieścisłości przepraszam i proszę o sprostowanie w komentarzach. Dziękuję.

Zawody odbyły się 25 kwietnia 2010 roku we Wrocławiu. Konkurencje przeprowadzono w miasteczku westernowym Jack’s City znajdującym się na terenie administrowanym przez Wrocławski Tor Wyścigów Konnych Partynice. Miasteczko funkcjonuje w ciągu ciepłej części roku i oferuje wiele atrakcji dla dorosłych i dzieci. Na jego terenie znajduje się także saloon oraz sklep z pamiątkami.

W 2010 roku odbyły się Pierwsze Jeździeckie Zawody Rekreacyjne “W samo południe”. Były to zawody otwarte, czyli dla jeźdźców jeżdżących w stylu westernowy oraz klasycznym.

Zawody zaczęły się konkurencją trail, czyli torem przeszkód dla koni westernowych. Konkurencja ta została zainspirowana codziennymi pracami kowbojów na rancho. Nie jest wykonywana na czas ale na dokładność.  “W ocenie konia pokonującego przeszkody brany jest sposób ich pokonania, odpowiedź na pomoce jeźdźca oraz jakość ruchu konia” – opis z zawodów. Więcej o trailu na stronie WWR.com.pl.

Opis Trail Open – Wrocław 2010.04.25
1. Stępem przez mostek, drągi w stępie,
2. kłusem po drągach ułożonych w krzyż
3. galopem w lewo przez jeden drąg (dwa razy) na łuku,
4. kłusem przez kwadrat, bramka na prawą rękę,
5. kłusem przez kwadrat, w prawo, zatrzymanie w kwadracie, obrót w lewo o 360 stopni, kłusem, w prawo, zatrzymanie,
6. side pass w prawo,
7. kłusem przez drągi ułożone w trójkąt, kłusem slalom między pachołkami, zatrzymanie,
8. cofnięcie slalomem między pachołkami,
9. stępem, kłusem,
10. galopem w prawo przez jeden drąg na kole,
11. kłusem przez kwadrat, zatrzymanie między drągami (przed pachołkiem).
A oto lista zawodników tej konkurencji:

A teraz już zdjęcia, na które czekacie z wielką niecierpliwością 😉 Na początek z rozgrzewki, która odbywała się na trawiastym parkurze do skoków:

Niesamowicie podobał mi się ten koń, miał pięknego irokeza i pięknie się poruszał:

A teraz już rozpoczynamy zawody. Najpierw spacerek wśród przeszkód:

I pierwszy zawodnik na bramce, Zbigniew Golonka na wałachu San North rasy śląskiej:

Musiałam zmienić miejsce, bo stałam za blisko przeszkody. Tu już druga para, Agata Gredka na klaczy Char Lees Zippo Dream rasy APH (american paint horse):

I kolejna para, Basia Kasprowicz na klaczy Gracja rasy SP (polski koń szlachetnej półkrwi):

A jaką maść ma następny koń – strawberry roan? I jak to będzie po polsku – truskawkowo-dereszowata? 😉 Kasztanowatodereszowata, jak mniemam. Widać nr startowy, czyli jest to Zbigniew Pośpiech na klaczy Rita  rasy SP (polski koń szlachetnej półkrwi). Na stronie Jack’s City Western Team  znalazłam informację, że klacz jest tarantowata.

I następna para, niestety tylko jedno zdjęcie, Marek Sobkowiak na klaczy Burza rasy wielkopolskiej:

A tu koń, który był na zdjęciach z rozgrzewki, zdaje mi się że jest to Kamila Muszyńska na wałachu Duszek rasy małopolskiej:

Tutaj Olga Pawłowicz na klaczy Napoleonka rasy kuc:

A to Klaudia Sójka na wałachu Neriel rasy xx:

Za Oceanem pewnie nieciekawie to wygląda – same quartery i painty – a u nas proszę jaka różnorodność ras w jednej dyscyplinie 😉

Nie jestem ekspertem, ale chyba tylko APH i kucyk stoją tak, jak potrzeba: z nisko opuszczoną głową 😉

Dekoracja zwycięzców:

Na dziś to tyle. W następnej części kolejna konkurencja. Części będzie chyba pięć, bo nie chcę ładować wszystkich zdjęć na raz. Wiem, że wchodzą tutaj ludzie, którzy mają ograniczony miesięczny transfer. Nie chcę, żeby moja strona “zjadła” im wszystkie cenne kilobajty 😉
Pozdrawiam!
A tu bezpośredni link do cz.2 >> LINK <<

Podziel się:

0 comments

comments user
Mangalarga

Zdjęcia z zawodów zawsze są mile widziane, szczególnie z tych mniej popularnych dyscyplin 🙂
Rita jest tarantem werniksowym – z wiekiem powinna być coraz jaśniejsza, prawie jak siwek, ale nie zbieleje do końca.
Bułany kuc świetny, mniemam, że po części jest konikiem.
I ten hreczkowaty siwek – miodzo! 😀

comments user
Anonimowy

Kurczę, też bym chciała pojechać na westernowe zawody 🙂 Faktycznie, spora różnorodność ras i maści, aż korci, żeby którąś wykorzystać na przeróbkę XD Ach, tyle słońca… przynajmniej to jakaś osłoda tych ponurych, szarych dni…
Pozdrawiam
cathsmodelhorses.blogspot.com