Miałam kupić nowości, ale z przyczyn technicznych się to nie udało. Nie mogłam jednak wyjść ze sklepu z pustymi rękoma. Trafiły więc do mnie kuce rasy Fell. Podobały mi się, odkąd pojawiły się w ofercie firmy Schleich. Wreszcie jest ze mną cała rodzinka – ogier, klacz i źrebię klaczka.
Dziś parę fotek z hali, a opis wkrótce.
Podziel się:
Z kąd masz taka halę ??
Czy to tylko coś przyłożone ??
Jeśli tak to jak zrobić ??
Zapraszam do mnie:
schleich-pasja.blogspot.com
Hala jak prawdziwa!
Bardzo krzywiłam się na te kuce, kiedy pojawiły się pierwsze zdjęcia katalogowe, później, już w sklepie, okazało się, że podobają mi się najbardziej z całej końskiej kolekcji na 2013 rok XD Nie pasuje mi tylko kolor pana Fell, jest taki trochę smętny. Może pomogłaby sama zmiana koloru grzywy (szczerze mówiąc nie podoba mi się ten splot, za to maciupkie warkoczyki u klaczy są przesłodkie).
Ogier ma splot, który moja instruktorka nazywa diamentowym.
Mam całą rodzinkę i najbardziej lubię klaczkę.
Aktualnie ćwiczy sobie skoki na jednej z moich półek…
Bardzo fajna hala.
Czy to jest przestrzenna diorama?
Dołączam się chyba do wszystkich pytać Oliwii L…
A właśnie. Zapraszam Cię do mnie zrobiłam specjalnie post o arabce .
schleich-pasja.blogspot.com
Hala jest super! A kuce… no cóż, żebym je uwielbiała, to nie powiem, ale i tak je mam ;).
U nas n/n.
Piękne są. Musze sobie też je zamówić. Szczególnie podoba mi się klacz.
Piękna hala 😀 Zazdroszczę takiej murowanej ściany.
Pozdrawiam.
Karton obklejony wydrukowanymi cegiełkami, płotek ze Schleich i piasek znad morza 🙂
Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.
0 comments