Podstawka Totka i filmik z kolekcją
Macie w swojej kolekcji jakieś konie Breyer Traditional z podstawkami? Ja broniłam się przed podstawkami bardzo długo, ale Totilas taki piękny, że musiałam go przygarnąć 😉
Ogier przyjechał do mnie równo rok temu. Stał sobie spokojnie na półce, czasem tylko robiłam mu fotki lub odkurzałam, a teraz…
…musi się chłopak nauczyć stać bez podstawki.
Trochę oszukujemy, ponieważ koń nie stoi tak całkiem sam. Co prawda może stać samodzielnie, ale nie chcę ryzykować przewrócenia. Dlatego pod kopytami ma przyklejoną specjalną masę, która jest wykorzystywana między innymi do mocowania plakatów na ścianach. Przypomina trochę plastelinę, która nie wysycha i klei się do wszystkiego nie pozostawiając przy tym plam.
Ale dlaczego tak? Czyżby znudziła mi się podstawka? Nie… podstawka odmówiła dalszej współpracy i postanowiła popękać.
Popękała w takie “pajączki” dookoła bolca, a sam bolec złamał się w połowie zostawiając swoją część w kopycie Totilasa.
Na początku przykleiłam konia tą masą klejącą do podstawki, ale ciągle się przewracał. Na filmiku zobaczycie jak to wyglądało.
Obecnie koń stoi na półce bez tego przeźroczystego krążka. Trochę nieładnie może wygląda ta niebieska masa wystająca spod kopyt, ale może kiedyś to poprawię 😉 Lepiej byłoby, żeby była biała (bo jest też w takim kolorze), ale kolor był wysyłany losowo i mnie trafiła się w kolorze nieba.
Masa nazywa się “power tack”, jakby ktoś szukał.
Miłego oglądania 🙂
Podziel się:
0 comments