×

Skarby z SH

Skarby z SH

Moje zdobycze:

Chiński koń, owca Papo, poidło oraz haflinger Schleich.

Chiński konik trochę dziwnie wygląda, no ale ja ratuję wszystkie koniowate, które mają wszystkie kończyny 😉 Przypomina Wam jakąś figurkę firmową?

Owieczka Papo może trochę jest za duża w stosunku do koni. A może nie?

Schleich hafliger – nie jest już produkowany. Po lewej mój stary, po prawej uratowany z SH.

Data pod brzuchem to ’96 rok, ale ten z SH jest zrobiony później i jest Made in China.

Przy poidle:

A tu jeszcze fotka porównująca tinkera Breyer i Schleich.
“Cześć maluszku. Ktoś ty? Pobaw się ze mną!”

Pozdrawiam!

Podziel się:

0 comments

comments user
Julia “Arisska” B.

poidło świetne 🙂
właśnie, uświadomiłabyś mnie może co to jet SH? żyję w niewiedzy xD

comments user
Anonimowy

Sh to second hand czyli tzw. Lumpex 😉

comments user
Unknown

Mnie ten chiński konik przypomina Breyera z serii Equine Art Collection – Royal Blood. Mają podobne pozy i jakioś tak mi się ze sobą kojarzą.
I znowu widzę Gypsy Vannera.. Z każdym dniem robi się coraz piękniejszy ♡

comments user
Olivia

Capricorn dzieki Ci za porownanie 😉
Kon chiński przypomina mi Papo. Owca rzeczywiście jest dość duża 😉 . Poidło jednak jest super i haflinger jak ja go Ci zazdroszcze chcialabym go mieć.
Pozdrawiam

comments user
Katroposka

Miałam takiego chinola!!! Co ja mówię… Nadal mam! Przemalowałam go tylko kiedyś plakatówkami i sobie teraz stoi i wylewa azjatyckie łzy. 😉
POozdrawiam i gratuluję schleicha. Ty to masz szczęście!

comments user
Unknown

OO zazdroszczę Haflingera ! Chciałam go zdobyc, ale problem… gdzie…Owieczka jest chyba dobrego wzrostu ! Patrze tak na oko ;D A chiński konik przypomina…mi ….żądnego mi nie przypomina ! 🙂 Pozdrawiam ! Zapraszam ; http://schleichewci.blogspot.com/

comments user
Aredhel

Haflinger schleich?Nie no, zacznę chyba grasować po SH…Nawet mam gdzie :P.
Poidełko fajne, będzie można robić zdjęcia :).
Chińczyk ma niezły kolor, jeszcze nigdy nie widziałam takiego jasnobordowego konia :P.
Aredhel

comments user
Unknown

Gratuluję takich udanych zakupów. 😉 Koniki są super a owieczka bardzo sympatyczna.
Zapraszam do mnie, u mnie post o SBH Phoenix'ie.

comments user
Noemi

Może masz haflingera na sprzedaż skoro dwa? 😉 Hehe, Gypsy i Tinker wyglądają razem super 😀

comments user
Sophija

Gypsy i Tinker – bezcenne 😛
Ogółem zacne znaleziska!
Pozdrawiam!

comments user
Savana

Bardzo fajny post ! 🙂
I cenne znaleziska ! 🙂
Pozdrowionka :*

comments user
Anonimowy

Hej 😉 Mógłbyś mi podać jakie ma twoja klacz arabska ta która przemalowalas wymiary. Z góry dziękuje oczywiście jeśli to nie problem chcem sobie kupić tego konika;) twój post na jej temat mnie zachęcił przeczytałam twój blog od dechy do dechy i uważam że jest super 😉

comments user
Capricorn Meadow

Dziękuję bardzo 🙂
Chodzi Ci o arabkę CollectA? Nie ja ją malowałam. Do czubka uszu ma 12 cm 🙂

comments user
Capricorn Meadow

Pozdrawiam 🙂

comments user
Capricorn Meadow

😀

comments user
Capricorn Meadow

Ale jesteś – męczysz tak koniki 😉

comments user
Capricorn Meadow

Wpadnę 🙂

comments user
Capricorn Meadow

Jedyny w swoim rodzaju 😉

comments user
Capricorn Meadow

Zaraz wpadnę 🙂

comments user
Capricorn Meadow

Dwa ogoniaste, może się dogadają 😉

comments user
Anonimowy

Dziękuje. Właśnie przyszla ma taka wyplowiala grzywnę i ogon i wygląda aby zakużona była na zdjęciu 10 razy ładniejsza choć w realu też jest śliczna .
Pozdrawiam Maryla 😉
pozytywnymisz-masz.blogspot.com

comments user
Anonimowy

Dasz porównanie haflingera do jakiegos innego schleicha? Np. do klaczy lipicańskiej?

comments user
Anonimowy

Znaczy się chińskiego konia do innego schleicha XD Ach te pomyłki 😛

comments user
Anonimowy

Możesz też podać wymiary 😉

comments user
Capricorn Meadow

Chodzi Ci o tego czerwono-buraczkowego stojącego dęba? Jest ze zdjęciu ze Schleichem – ten siwy na dwóch nogach to Schleich 🙂 Wymiarów Ci teraz nie podam, bo nawet nie wiem gdzie on teraz jest… chyba w jakimś pudle. Ten post jest sprzed dwóch lat! xD

comments user
Unknown

Ja mam tego fioletowo-czerwonego konika! Miałam jeszcze kiedyś dwa podobne i chyba dziesięć malutkich. Zawsze zastanawiałam się jaka to maść. Może ktoś wie?

comments user
Anonimowy

Mam podobnego chińskiego, kolor ten sam, wielkość ta sama, styl też, tylko tyle, że mój stoi.