CollectA 88228 – Ogier lipicański
CollectA 88228 – Ogier lipicański siwy stojący dęba, obecnie nie jest już produkowany.
Przykład figurki, która zyskała przy bliższej znajomości 😉
Porównanie z siwym mustangiem firmy Schleich. Figurka CollectA jest trochę wyższa.
malowanie jakie jest, każdy widzi – siwy koń, w ogonie i grzywie dodatkowo szarawe i żółtawe pasma, dzięki czemu maść nie jest jednolita. Wzdłuż grzbietu siwy pas sierści.
Ogier niezbyt podobał mi się na zdjęciu firmowym. Jest to jeden ze starszych modeli, nie jest rzeźbiony przez panią Deborah McDermott. Długo nie wiedziałam, co mi się w nim tak naprawdę nie podoba. Odkryłam to dopiero, gdy wzięłam go do ręki. Ma po prostu źle wyrzeźbioną prawą przednią pęcinę (to ten kawałek nogi nad kopytem). Jest ona zaokrąglona, a nie powinna taka być – przecież kości w środku nie są wygięte w łuk.
Druga rzecz, która wydawała mi się dziwna, to głowa. Jednak przy bliższym poznaniu jego pysk zaczął mi się nawet podobać. Nie wiem, co mnie do niego przekonało, ale chyba wyraz oczu.
“No przecież ja fajny jestem, czemu mnie nie lubisz? 🙁 “
Koń wyrzeźbioną ma sierść i jest kuty na cztery nogi. Podoba mi się to, że ma nawet wyrzeźbione włosy na spodzie ogona, na którym się opiera stojąc. Mała rzecz, a cieszy 🙂
Podsumowując – koń nie jest szczytem realizmu, ale jest bardzo sympatyczny i na pewno znajdzie swoich zwolenników.
Pozdrawiam!
Podziel się:
0 comments