Schleich 42189 – Zadaszona arena do jazdy z jeźdźcem i koniem
Jeden z zestawów Schleich – nowość 2015 – Zadaszona arena do jazdy z jeźdźcem i koniem numer katalogowy 42189. Nazwa pod którą można ją znaleźć w większości sklepów, to “Wybieg dla konia”. Oryginalne nazwy to Riding arena, Reitplatz.
Pudełko jest ogromne, ponieważ musi zmieścić cały dach, który jest nierozkładany – obok ogier knabstrup dla porównania.
W zestawie znajdują się: amazonka z koniem, siodłem i ogłowiem, 10 przęseł ogrodzenia, zadaszenie, cztery koziołki i dwa drągi, marchewka, snopek słomy, kraciasta derka i brązowy kantar z uwiązem.
Jeźdźca nie będę w tym poście opisywać, ponieważ jest to zestaw o numerze 42113 i możecie o nim poczytać w TYM POŚCIE
Części akcesoriów nie rozpakowywałam, ponieważ są takie same, jak w wielu innych zestawach. Dwa czerwono-białe drągi sprzedawane są razem z przeszkodami, tak samo jak cztery białe koziołki (kawaletki). Pęczek marchewek i snopek słomy możemy znaleźć w zestawach do karmienia. Derkę i kantar także można kupić osobno.
Ogrodzenie to dziesięć takich samych przęseł. Bardzo łatwo się je składa (na klik) i można z nich ułożyć zamknięte ogrodzenie o wybranym kształcie. Wysokość odpowiednia, żeby konie za szybko nie powyskakiwały 😉
Całość prezentuje się okazale i zajmuje całkiem sporo miejsca. Zielony dach imitujący dachówkę oparty jest na czterech nogach, które też bardzo łatwo się montuje.
W prawdziwym życiu na pewno w jeździe po wybiegu przeszkadzałyby podpory, na których położony jest dach. Na szczęście modele koni potrzebują trochę mniej miejsca do treningu, niż żywe rumaki 😉
Ciekawą sprawą są otwierane okna w dachu. Co prawda zupełnie tutaj nieprzydatne, ale zawsze to miły akcent 😉 Dach jest ten sam, co w nowej stajni, pewnie dlatego funkcja otwieranych okien dachowych została zachowana.
Trochę drażni brak furtki – trzeba otwierać całe przęsło, żeby wypuścić konie z placu. Ale jest to w szczegół, który podniósłby cenę zestawu i pewnie dlatego zrezygnowano z jakiejś bramki.
Parę zdjęć z padoku (padoka?).
W sumie dach bardziej sprawdza się jako wiata na sprzęt stajenny, niż jako zadaszenie wybiegu. Teraz żałuję że sprzedałam samochód z przyczepą – tak ładnie by tam wyglądał… 😉
Badamy konika. Uwielbiam ten model z powodu krótko obciętej grzywy. Tylko ta maść mi nie pasuje. Może jakieś przemalowanko?
Myślę,że go nie zakupię.Aktualnie zbieram pieniądze na dwa konie Safari i jednego Papo,a poza tym jeszcze przelewem kupiłam od Karioleu "Cztery Pory Roku"…Więc poczekamy,zobaczymy…Może kiedyś…Chociaż wątpię.Co do przemalowania,jestem za.Ja bym wybrała na bułanka ;))) Jeżeli chodzi o zagrodę,też BARDZO mi to przeszkadza. Pozdrawiam!
Fajna,muszę ją kupić,ale w swoim czasie ;). Jak na tyle rzeczy to mało kosztuje . Pozdrawiam i zapraszam na nowe notki : mefistostable.blogspot.com figurkischleich.blogspot.com
Całkiem fajna ta arena, ale szkoda mi pieniędzy i miejsca :P.Ale przyznam, że płotki by się przydały ;).A te otwierane "okna" to ciekawy dodatek, na dachu w stajni muszą wyglądać świetnie :).
Super zestaw! Jednak ja już mam stajnię i sama sobie taką arenę robię 😀 Zapraszam na mojego nowego bloga o koniach Breyer i Schleich ! http://springerstable.blogspot.com/ Mam nadzieję,że Blog się spodoba 🙂
Podobno nie, tylko trzeba zrobić u Jamesa questa ze zdjęciami. Ale nie jestem pewna. Po centrum się chodzi i kupuje. Są tam sklepy z ubraniami, siodłami, dodatkami dla konia (kokardkami itp.) i kawiarnia.
0 comments