Westernowy koń Barbie
Nigdy nie zależało mi specjalnie, żeby mieć lalkę Barbie, ale jej koń był na mojej liście od bardzo dawna. w końcu udało mi się upolować takiego, jakiego chciałam – wyginanego!
Wcześniej udało mi się kupić inne modele na Jarmarku Staroci w Bytomiu, możecie o nich poczytać w TYM POŚCIE.
Nie wiem z jakiego roku jest ten koń, ale widziałam podobne w internecie, nie umiem jednak teraz na szybko ich znaleźć. Jak znajdę jakieś informacje, to uzupełnię.
Podoba mi się jego głowa. Trochę można ją opuścić, ale niedużo. Nie wiem, czy jest uszkodzony, czy tak ma od nowości?
Jak do Dark Pegasus napisał na swoim FB – Koniu siad! 😉
A takiego flokowego dostałam gratis – wiecie, koni nigdy za dużo 😉
Wąchamy wiosenne kwiatki.
Dumny ogier… znaczy klacz?
Tylko najpierw trzeba wleźć na ten kamień.
Ostrożnie, żeby nie wpaść pomiędzy dwie skały.
A po wędrówce można iść spać 😉
Dobranoc 🙂
Podziel się:
0 comments