Bella pokazana jest w galopie, a raczej w jego najszybszej odmianie, czyli w cwale. Cwał to najszybszy chód konia i charakteryzuje się tym, że podczas biegu podłoża dotyka tylko jedna noga na raz. Przednia noga nie powinna się w tej fazie ruchu stykać z ziemią, ale trudno byłoby wtedy sprawić, żeby figurka stała – musiałaby mieć podstawkę.
Bella to całkiem nowy mold, a wyrzeźbiona jest przez Kathleen Moody. W następnym roku najprawdopodobniej zostanie wydana na zwykłym modelu w innej maści, tak jak to było z poprzednimi moldami z tej serii.
Maść klaczy to jelenia o złotawym połysku. Koń ma dwie białe odmiany na nogach oraz szeroką latarnię na łbie przechodzącą na chrapy.
Trochę szkoda, że tak nowy mold nie ma wyrzeźbionych kasztanów i strzałek, tym bardziej, że tylne nogi są podniesione i widać spody kopyt.
Grzywa jest dość krótka i razem z ogonem powiewają na wietrze.
Klacz ma pomalowane oko – łącznie z białkiem i tęczówką, choć na zdjęciu może niezbyt to widać. Miły szczegół.
Tak prezentuje się Bella obok jelenio-srokatego biegnącego ogiera. Ładna z nich para, bo są takiej samej wysokości.
A tak prezentuje się Bella (skala 1:12) przy mustangu Schleich.
|
Ej, Duża! Poczekaj na mnie! |
Jak Wam się podoba? Mnie bardzo, ale poczekam na regularny model. Jakbym ją kupiła, to chciałabym mieć również poprzednie konie z tej serii, a niektóre wolę w innych maściach.
0 comments