Jak malować modele koni?
Dzisiejszy post to „przedruk” poradnika, który Aleksander z Dark Pegasus Studio (DPS – darkpegasusstudio.weebly.com) umieścił na swoim profilu na Facebooku. Poprosiłam Autora o pozwolenie opublikowania tego artykułu na swoim blogu, ponieważ myślę, że wielu osobom się przyda. Na pewno znajdziecie tutaj odpowiedzi na nurtujące Was pytania, a przy okazji przeczytacie wiele cennych wskazówek, które pomogą Wam, gdy będziecie chcieli samodzielnie pomalować figurkę konika lub innego zwierzaka.
Mam nadzieję, że po przeczytaniu tych kilku punktów i obejrzeniu zdjęć uświadomicie sobie, że NIE DA SIĘ pomalować ładnie modelu W GODZINĘ… Takie szybkie mazianie farbą to… no cóż, po prostu „mazianie”. Oczywiście to nic złego, każdy ma prawo do spędzania wolnego czasu jak chce, ale nie można się spodziewać, że taki „pomaziany” model będzie miał jakieś walory artystyczne, czy że choć trochę będzie przypominał prawdziwego konia. Nie mówiąc już o tym, że może się na nim farba popsuć, bo poszczególne warstwy nie wyschły, tak jak powinny…
Dobra, już nie zanudzam – zaczynajmy:
Wszystkie zdjęcia są własnością ich autorów, czyli DPS oraz Dagmary Rumińskiej.
JAK MALOWAĆ MODELE KONI?
Na wstępie wspomnę że to nie jest tutorial, jest to poradnik, pomagający odpowiedzieć na najprostsze pytania dla początkujących.
1. Wybierz model.
Wybór modelu nie musi być trudny – jeśli nie czujesz się na siłach możesz zacząć na zabawkowych modelach, nie musisz od razu malować firmowych modeli.
Dobry model to podstawa udanego przemalowania.
2. Znajdź pomysł na model.
Bez tego nie ma co zaczynać – pomysł to podstawa. Jaki sens jest malować jeśli nie wiesz co?
Najlepiej znaleźć jakieś zdjęcie, pomysł z głowy czy filmik – co byśmy chcieli uzyskać.
3. Przygotowanie modelu pod malowanie.
Nie tylko „AR-ki” trzeba preppingować, każdy model potrzebuje przygotowania. Wyszlifuj szwy z formy odlewniczej (cienkie paski plastiku/gumy- zazwyczaj idące przez grzbiet, klatkę piersiową, środek głowy, pośladki itp.) możesz wyciąć i wyszlifować napisy firmowe z modelu (często na brzuchu, ale także po wewnętrznej stronie nogi, mniejsze modele mają na plecach, nogach itp). Nie jest to konieczne, ale niektórzy to robią.
4. Gruntowanie modelu.
Weź jakiś primer w spray’u, najlepiej akrylowy i popsikaj model do momentu, aż nie będzie widać farby oryginalnej (zdejmowanie farby oryginalnej to głupota, nie męcz się i nie rób tego) albo jeśli nie możesz zdobyć primera w spray’u kup gesso i nałóż cienką warstwę na model, postaraj się nie robić smug, czy pozostawiać grudek.
5. Podkład.
Dodawanie podkładu jest ważne, farby gruntujące bardzo często nie są odporne na działanie słońca i z wiekiem będą żółkły. Nawet jeśli malujesz konia na biało/ siwo – pomaluj go jeszcze raz zwykłą akrylową farbą na biało.
Możesz użyć do tego aerografu, albo znów rozwodnionej farby i pędzla – jak kto woli.
Podkład nie musi być jaśniejszy niż najjaśniejsze miejsce na modelu, ale ważne by wiedzieć, jak potem doprowadzić model do zaplanowanego wyglądu.
6. Przygotowanie bazy poglądowej.
Zanim zaczniesz malować poszukaj sobie dużo zdjęć tego, na czym chcesz się wzorować. Google na pewno pomoże, znajdź zdjęcie na każdy element który będziesz malować – pamiętaj – im więcej zdjęć masz i im więcej się napatrzysz, tym lepiej ci to wyjdzie.
Nie patrz na prace innych artystów, czy początkujących – patrz na naturę – to pomoże wypracować ci swój własny styl i nikt nie udowodni ci, że coś zostało skopiowane.
7. Malowanie modelu.
To ważny proces, poświęć temu jak najwięcej czasu – pamiętaj czas to twój zwolennik, masz go pod dostatkiem i nikt cię nie goni.
Pamiętaj, jeśli łączysz dwa różne rodzaje farb (olejne a na nie akrylowe, albo odwrotnie, albo pastele a na nie akryle, albo akryle i na nie pastele) przed tym pokryj powierzchnię jakimś preparatem zabezpieczającym (fiksatywa lub werniks) – chemia w malowaniu to ważna sprawa, a nikt nie chce by nasz model się kleił albo popękał.
(Gdy malujemy włosy na zwierzętach nie wystarczy namalować kreseczek byle jak – na poszczególnych miejscach na ciele, włosy układają się w różnych kierunkach, co musimy starać się odwzorować przy malowaniu – dopisek Capricorn).
8. Zabezpieczanie modelu po pomalowaniu.
Ważny element wykonywania customa.
Użyj werniksu w spray’u lub w płynie. Może być matowy, satynowy, błyszczący albo pośredni pomiędzy dwoma – pół matowy, pół błyszczący – wszystko zależy od tego, jaki efekt chcesz uzyskać.
Kilka ważnych uwag:
– Jeśli chcesz zrobić coś dobrze – nie bój się wydać na model i kup farby i potrzebne rzeczy dobrej jakości.
– Nie każdy typ farb/werniksu reaguje dobrze z modelami.
– Modele gumowe oraz plastikowe wytwarzają gazy – co może powodować lepkość farby – pomocny w tym jest taki preparat jak Mod Podge.
– czas to twój sprzymierzeniec, pośpiech to droga do zepsucia modelu.
Kilka zdjęć pomalowanych przez DPS modeli – ważne są szczegóły, to one dają „życie” modelowi. Poniżej model Artist Resin…
…a tutaj custom klaczy Shire firmy Schleich, która zyskała nowe życie i stała się wałachem – została przerobiona przez zagraniczną artystkę, a pomalowana przez DPS:
Mam nadzieję, że ten post uświadomi Wam, że pomalowanie modelu to nie takie „hop-siup” i że dobrze pomalowany model wymaga środków, czasu i umiejętności, dlatego dobre customy nie są tanie.
Pozdrawiam i jeszcze raz zapraszam na stronę autora poradnika, bo tam możecie obejrzeć więcej pięknych modeli:
darkpegasusstudio.weebly.com
Papa!
Podziel się:
0 comments