Schleich – Custom DP i derka
Jakiś czas temu stałam się szczęśliwą posiadaczką kompletu dla modeli od Dagmary Rumińskiej, którego jeszcze nie pokazywałam na blogu. Natomiast kilka dni temu przyjechał także od niej model, więc nadarzyła się okazja żeby pokazać wszystko razem.
Ręcznie robioną derkę oraz kantar z uwiązem prezentuje custom modelu Schleich przerobiony przez Dark Pegasus Studio.
Czarny kantar ze wstążki wykonany jest na wzór prawdziwego. Jest rozpinany na potylicy, można też do niego przyczepić karabińczykiem uwiąz w tym samym kolorze. Wszystko jest starannie wykonane, a co więcej wszystkie elementy są szyte, co jest zaletą – nic się z biegiem czasu nie porozkleja, no i można wyprać nie bojąc się, że coś się rozleci.
Jedyne co bym zmieniła, to kółka, bo niektóre są podwójne (takie sprężynki), zamiast pojedynczych. Muszę przyznać, że te podwójne na pewno są mocniejsze i nie otworzą się przez przypadek, mają więc swoje zalety. Myślę więc, że od gustu zależy, co kto woli.
Derka również jest starannie wykonana, jest to wzór podstawowy, prosty na zadzie. Zapinana jest dwoma paskami na piersi oraz pod brzuchem.
Pozytywnie zaskoczył mnie fakt, że derka ma podszycie – wykonana jest z dwóch warstw tkaniny. Zewnętrzny materiał jest w czarno-białą kratkę (można wybrać też inne wzory u autorki), natomiast wewnętrzny materiał jest czerwony. Wszystko jak widać jest szyte, a dzięki podwójnej warstwie także bardziej wytrzymałe.
Cieszę się, że zakupiłam ten komplet i jeszcze raz dziękuję Dagmarze 🙂 Jakbyście chcieli coś od niej kupić, to polecam poszukać na FB jej profilu, często także wystawia swoje prace na grupach modelarskich.
Koń, który do mnie przyjechał, to custom wykonany przez DPS już jakiś czas temu. Może kiedyś go już widzieliście, bo jeśli się nie mylę, to Dagmara pokazywała go na swoim blogu.
Kupiłam go ze względu na to, że bardzo lubię ten mold (Schleich wałach haflinger) oraz maść, którą figurka otrzymała. Kasztanowaty tarant ze wzorem derka nakrapiana, czyli z zadkiem białym w ciapki to coś dla mnie 🙂
Model ma zmienioną płeć – teraz jest klaczą. Ma też wyrzeźbiony na nowo pysk – jest otwarty, w środku widać zęby, a górna warga jest wywinięta w górę.
Klaczka nie ma również lewego oka. Widać, że dużo przeszła i zasługuje na dożywotnią emeryturę. Będzie także towarzyszką dla mojego pierwszego customa na tym moldzie, który wykonała dla mnie Metalfish parę lat temu, a mianowicie konia o imieniu Hawel. Możecie go zobaczyć w tym poście: Custom Hawelek
I jeszcze na koniec porównanie.
Oryginalny model Schleich nr 13280 – wałach rasy haflinger:
Custom Dark Pegasus Studio na moldzie haflingera Schleich (przemalowany i przerobiony pysk oraz zmieniona płeć na klacz):
Custom Metalfish Art na moldzie haflingera Schleich (przemalowany na portret żywego konia):
Z chęcią przygarnęłabym więcej “przemalowańców” na tym moldzie. Na razie jednak nie mam na to funduszy. Mam natomiast jeszcze jednego haflingera OF, który czeka, aż się zdecyduję go pomalować. Choć pewnie prędzej mi się farby przeterminują, niż się za niego wezmę 😉
Pozdrawiam!
Podziel się:
0 comments