Produkowany w latach 2018-2020.
Mold konia to
Shire Gelding (wałach Shire) zwany także pod nazwą Shannondell (imię pierwszego konia na tym moldzie). Został wyrzeźbiony przez Karen Y. Gerhardt i wprowadzony do sprzedaży w roku 2016, ale opisywany model jest pierwszym, który pojawił się jako RR (Regular Run), czyli model w regularnej sprzedaży dostępny dla wszystkich.
Model ten produkowany jest w dwóch wersjach: z długim lub zaplecionym ogonem. Siwy wałach sprzedawany jest w wersji z zaplecionym ogonem oraz złoto-niebieskimi kokardkami w grzywie.
Głowa wałacha ma bardzo wiele szczegółów, są wyrzeźbione nawet takie “górki” (nie wiem, jak to nazwać), chyba są to miejsca, gdzie u żywego konia wyrastają włosy czuciowe.
Koń pokazany jest w kłusie. Stoi na prawej przedniej nodze, a jego lewa tylna oraz lewa przednia opierają się na podłożu tylko na czubku kopyta. Mimo to figurka stoi stabilnie na płaskim podłożu.
Mold ma wyrzeźbione podkowy, ale w tym modelu nie są one pomalowane. Na wszystkich nogach ma strzałki, ale nie ma kasztanów. Szczotki pęcinowe nie są takie obfite, jak u Gypsy Vannera, ale są ładnie wyrzeźbione i “falują” w takt ruchu konia.
Model jest jednym z większych – w najwyższym punkcie (czubek kokardki) ma około 22,5 cm, a w kłębie około 18,5 cm wysokości.
Obie lalki, czyli mniejsza Classics w skali 1:12 oraz większa Traditional w skali 1:9, prezentują się na nim dobrze. Gorzej z doborem odpowiedniego rzędu, bo koń ma dużą głowę i jest dość gruby. Zestaw klasyczny Breyer udało mi się na nim zapiąć ledwo-ledwo, ale dałam radę.
“Ruda”, jak widzicie, ćwiczyła jazdę bez strzemion i stwierdziła, że siwek ma bardzo wygodny kłus.
Tak model prezentuje się z innymi modelami tej rasy, czyli: Shire Breyer TR, Shire Breyer CL oraz Shire Schleich LB.
A tutaj porównanie z GG Valentine:
Oraz porównanie z innymi modelami Breyer Traditional (od lewej): Snowman (koń ciepłokrwisty), Irish Draught, Shire, Phoenix (Clydesdale).
|
Breyer Traditional: Snowman, Irish Draught, Shire, SBH Phoenix. |
Jak Wam się “ziemniak” podoba? Do mnie oczywiście już zawitał 🙂
I tradycyjnie zapraszam na zakupy na
Monocerus.pl, gdzie można siwka kupić (a także inne modele Breyer, Schleich i CollectA).
Papatki!
0 comments