Breyer Traditional – Madison Avenue 1179
Dziś kolejny koń w skali 1:9, czyli Breyer Traditional – klacz o imieniu Madison Avenue nr 1179 produkowana w latach 2004- 2007, a więc wycofana.
Mold to National Show Horse (Rejoice), a wyrzeźbiony został przez Sommer Prosser i wprowadzony do sprzedaży w roku 1998. Madison Ave. była produkowana w latach 2004-2007, ale w roku 2014 można było kupić konia tej rasy i maści jeszcze raz, jako tak zwane “znalezisko z magazynu” – Warehouse Find.
W Polsce nie było jeszcze w sprzedaży żadnego modelu na tym moldzie.
Klacz ma typowo dla USA obciętą grzywę – wygoloną za uszami…
a jej uszy skierowane są w dwie strony.
Jelenia maść ma złoty połysk, trzy nogi mają odmiany i na czole widzimy gwiazdkę.
Koń pokazany jest w kłusie z wysoko podniesionymi nogami, tak jak widzimy to na pokazach u żywych koni NSH. Nie ma wyrzeźbionych strzałek, ale ma kasztany, które także są pomalowane.
Na głowie widać żyłki, a na szyi zmarszczki. Zaznaczone są też mięśnie, ale bez przesady.
Koń stoi na dwóch nogach, ale w przeciwieństwie do innych modeli w takiej pozie, nie ma podstawki – podtrzymuje go długi zawinięty tuż przy ziemi ogon.
Jest to dość duży model – “w uszach” ma 24,5 cm wysokości, dzięki czemu lalki w skali TR wyglądają na nim całkiem dobrze.
Klacz jest skupiona na sygnałach, jakie daje amazonka – oczy i ucho skierowane są na jeźdźca.
Poniżej Madison Avenue oraz srokaty TS Black Tie Affair z amazonkami w skali TR – obie lalki są z zestawów westernowych (lalka + koń + siodło i ogłowie west).
A poniżej dwa moje “jelonki” – konie maści buckskin, czyli jeleniej:
Według mnie Madison Ave. bardzo ładnie wychodzi na zdjęciach portretowych…
choć czasem wygląda trochę… “derpowato” 😉
Oba konie – Madison Ave. oraz opisywanego poprzednio Blue Suede Shoes – link przyjechały do mnie z Wielkiej Brytanii. Pomogła mi w tym moja Koleżanka, która również dla siebie zakupiła u tej sprzedającej model. Oba konie razem z przesyłką (a raczej dwoma, bo najpierw z UK do PL a potem jeszcze przesyłka w PL do mnie) kosztowały mnie około 330 zł. Piszę to, żeby Wam pokazać, jak różne wyceniane są modele – w Polsce prawie każdy wycofany koń jakiego widzę osiąga niesamowicie wysokie ceny. No ale u nas rynek dopiero się rozwija, więc jak ktoś ma model na sprzedaż, to woła jak najwięcej, a chętni na niego nawzajem przebijają się ofertami… Mam niejasne wrażenie, że 500+ ma udział w kształtowaniu cen w Polsce 😉
Pozdrawiam i informuję, że przestaję na jakiś czas opisywać modele TR (choć mam jeszcze kilka do pokazania), ale przecież inne skale też są piękne 🙂
Papatki!
Podziel się:
0 comments