×

Mojo – Klacz tinker 387218

Mojo – Klacz tinker 387218

Figurka firmy Mojo – klacz rasy tinker (Tinker Mare) nr katalogowy 387218 (rok 2015).

Jest to druga wersja kolorystyczna tego modelu, wcześniejszy miał więcej czarnych łat.Figurki tej firmy znane są także pod nazwą Mojo Fun lub Animal Planet.




Autorką rzeźby jest pani Anna z — klik –> Horse and Bird. Rzeźbiła ona dla tej firmy kilka modeli koni oraz innych zwierząt.

Karo srokata klacz tinker (niektórzy także nazywają te konie gypsy vanner) ukazana jest w kłusie „na paluszkach” – opiera się na czubkach kopyt. Grzywa i ogon oraz szczotki pęcinowe falują w takt ruchu. Niestety grzywa może przeszkadzać, jeśli chcielibyśmy posadzić na konia jeźdźca.



Koń jest biało-czarny, ale na pysku ma różową chrapkę, a „pobrudzone” szczotki przysłaniają jasno brązowe kopyta ze strzałkami pod spodem.



Figurka jest w skali LB, mniej więcej jak Schleich i CollectA, choć trochę od nich mniejsza. Na zdjęciu poniżej z klaczą CollecA:



Poniżej porównanie z koniem tinker firmy Schleich, również pokazanym w kłusie:



A tak prezentują się głowy klaczy:



Każdy może sobie wybrać, która firma mu się najbardziej podoba. A może wszystkie? Ja tam mam wszystkie, bo się nigdy nie mogę zdecydować 😉



A poniżej jeszcze klacz ze źrebakiem (roczniakiem) tinker tej samej firmy i autorki. Opisywałam go już dosyć dawno, dla ciekawskich link do posta –> Mojo Tinker roczniak



Przepraszam za krótki opis, ale mam całą masę modeli do pokazania, a doba jakoś nie chce mieć więcej godzin…

Klaczkę z innymi końmi tej firmy można już zakupić w sklepie internetowym, o tutaj:

Mojo na Monocerus.pl

Pozdrawiam i biegnę pisać następnego posta 🙂

Podziel się:

0 comments

comments user
Anonimowy

Jestem mile zaskoczona 🙂 modele tej firmy niezbyt przypadają mi do gustu, ale ta klacz jest naprawdę śliczna – tak samo jak roczniak.
Pozdrawiam,
K.

comments user
Anonimowy

Ładna klacz wydaje mi się być takaaa dumna. Ja narezie zbieram tylko konie firmy schleich i collecta ale planuję nidługo też kupić sobie jakiegoś z mojo;)

Pozdrówki Aneta=)!
PS. Nie mogę się doczkać kolejnego posta!:D

comments user
Agata Ć.

Klacz mi się podoba, ale zdecydowanie bardziej wolę fryzkę z Mojo 🙂
I chciałabym zwrócić uwagę, że Gypsy Vanner to pełnokrwiste konie cygańskie o odpowiedniej budowie, a Tinkery to podobne do nich krzyżówki, więc to nie jest to samo.

comments user
Anonimowy

Napewno do mnie trafi! Zbieram modele z Mojo i jestem z nich zadowolona. Są piękne i realistyczne (i rzeźbione przez Annę Dobrowolską-Oczko). Zapoczątkowały moją kolekcje. Mam ich 12 i napewno kupię wszystkie nowości. Mam roczniaka Tinkera z ostatniego zdjęcia.
Pozdrawiam Anonimka

comments user
Anonimowy

* na razie
* Schleich
* CollectA
* nie długo
* Mojo
Pozdro Norbercik

comments user
Anonimowy

Jeju modele Mojo tak bardzo przypadły mi do gustu! Schleich na prawdę spadło już na samo dno… Za to Mojo powoli goni Collect'y, a firma CollectA coraz bardziej się rozwija i czuję, że za niedługo będą one dorównywać Breyer'om. Szkoda tylko, że nie produkują jeźdźców ani siodeł. Ten model naprawdę wygląda zupełnie jak CollectA. Gdybyś nie napisała, że jest z Mojo to na 99,9 % obstawiałabym tą markę. A ten tinker że Schleich'a okropnie po prostu wygląda w porównaniu do tamtych modeli. Pamiętam, jak dawno (jeszcze jak dopiero go pierwszy raz miałam w ręce) zachwycałam się nim. Co prawda ogierek że Schleich jest śliczny, jednak o wiele realistyczniejsze są CollectA i Mojo.

comments user
Capricorn Meadow

Tak, masz rację. Niestety ludzie często je mylą więc staram się zawsze pisać obie nazwy.

comments user
Capricorn Meadow

Gratuluję kolekcji 🙂

comments user
Capricorn Meadow

Tak, ostatnio CollectA i Mojo przegoniły Schleich względem realizmu.

comments user
Anonimowy

Tinker a Gypsy Vanner to dwie różne rasy koni

comments user
Klaudia Strzelecka

Tinker i gypsy vanner to nie to samo. Cyganie probowali stworzyć rasę koni rodzinnych, i jednoczesnie pociągowych. Konie, które nie qyszły takie, jakie mialy być były odrzucane, i tak powstały tinkery. Nie jest to to samo, choć bardzo podobne, i poniekad tinkery wywodzą się z gypsy vanner, ale trzeba pamiętać, że to joe to samo!

comments user
Klaudia Strzelecka

Tinker i gypsy vanner to nie to samo. Cyganie probowali stworzyć rasę koni rodzinnych, i jednoczesnie pociągowych. Konie, które nie qyszły takie, jakie mialy być były odrzucane, i tak powstały tinkery. Nie jest to to samo, choć bardzo podobne, i poniekad tinkery wywodzą się z gypsy vanner, ale trzeba pamiętać, że to joe to samo!