×

Jeździecki Festiwal Western – WRTC Furioso 03 maja 2008 cz. 3

Jeździecki Festiwal Western – WRTC Furioso 03 maja 2008 cz. 3

Dziś kolejna porcja zdjęć z imprezy:
Jeździecki Festiwal Western – WRTC Furioso 03 maja 2008 cz. 3

Gdyby ktoś chciał obejrzeć wcześniejsze części, to tutaj linki:
WRTC Furioso 03 maja 2008 cz. 1
WRTC Furioso 03 maja 2008 cz. 2

Pole bending – dyscyplina jeździecka w stylu western zaliczana do konkurencji “szybkościowych”. Jest to wyścig pomiędzy 6 tyczkami, rozstawionymi co 6,40 metra. Rekord Polski wynosi 21,56 sekundy. (Info z Wikipedia.pl)

Ogólnie wygląda to tak, że zawodnicy biegną jak najszybciej na koniec tyczek – wracają do początku slalomem – znów slalomem biegną na koniec tyczek – wracają pełnym galopem do bramki startowej.
Są 2 przejazdy i wybiera się ten lepszy. A może wyciąga średnią? Nie pamiętam. Może ktoś wie i napisze w komentarzu?
Niestety nie mam zdjęcia spisu zawodników, więc nie potrafię ich podpisać, za co bardzo zainteresowanych przepraszam.
Z tego co widać, konie w tej konkurencji to głównie konie czystej krwi arabskiej, co się rozumie samo przez się, bo są one szybkie, zwrotne i mają krótki grzbiet, co pomaga im w slalomie.

Trafił się jednak jeden “rodzynek”, którego nie podejrzewam o bycie koniem arabskim – widać to po jego budowie, maści (to chyba srebrno-gniada? Nie jestem pewna, ale niesamowicie mi się podoba. a może po prostu taki kasztan), no i siodło też ma “normalne”, a nie dla arabów (poły siodła nie są zaokrąglone).

Może to achał-tekin? Sylwetka taka charcia, ale czy może mieć taką maść?
Chyba poszukam później jakichś informacji o nim.

A tu (średnio)siwy koń arabski:

Jasno-siwy koń arabski:

Zaczynamy przejazdy.

A ta ciemno siwa klacz arabska ma na imię Hrabina. Razem ze swoją młodą amazonką brały udział w kilku konkurencjach tego dnia.

Amazonka zgubiła strzemiona, ale nie przeszkodziło jej to w zakończeniu wyścigu.

Swoją drogą ciekawe, jaką maść ma teraz ten koń – po 11 latach może być mleczno-siwa.

I kolejny zawodnik:

Wywrócony pachołek – zdaje się, że anulowuje to przejazd.

I kolejny:

I znów tyczka na ziemi:

A tu “srebrny”:

I kolejny – ten koń miał więcej siły do biegania i bardzo nie chciał się trzymać nakazów jeźdźca:

Widzicie tą prędkość? Hop hop hop hop – jeszcze piasek nie opadł, a koń już kilkanaście metrów dalej!

I drugi przejazd:

Amazonka:

Siwek:

Jasny siwek:

“Srebrny”:

A ten koń stwierdził, że już ma dość…

…i po krótkiej kłótni z jeźdźcem…

…pobiegł w zupełnie inną stronę.

Tyle na dziś – jeszcze będzie post z wyścigiem wokół beczek.

Pozdrawiam!

PS
Droga Olu – nie opublikuję Twoich komentarzy, bo roi się w nich od błędów ortograficznych i boję się, że znów znajdzie się ktoś, kto będzie chciał je wszystkie Ci wytknąć i zrobić aferę.
Poza tym obawiam się, że jednak te komentarze są specjalnie napisane z taką ilością błędów.
Jeśli jednak jesteś dyslektykiem, to bardzo Cię przepraszam i pragnę zapewnić, że dasz radę nauczyć się pisać poprawnie – będzie to wymagało pracy i czasu, ale potem nikt nawet nie pomyśli, że miałaś problemy z ortografią. Wiem, co mówię – znam osoby, które się nauczyły.
Trzymaj się i nie łam się – pa!

Podziel się:

0 comments

comments user
Anonimowy

Zauważyłem, że ktoś się podemnie czasem podszywa pisząć jakieś chińskie komentarze, ale przynajmniej mam nauczkę. To możliwe, że ktoś się pod Olę podszywa. A tak z innej beczki to fajne zawody. Ja tam lubię patrzeć na żywe konie, tylko raczej na zdjęciach, bo koń to jednak koń, spłoszy się i kopnie, podepta itp. Podziwiam ludzi, którzy się nie boją.
Pozdro Norbercik
PS. Ula ze Stajni Tenebris wstawiła nowy filmik na Youtube o Lou Ann.��

comments user
Anonimowy

Super post:D

Pozdrówki Aneta=)!