×

7 lat, a odliczanie wciąż trwa!

7 lat, a odliczanie wciąż trwa!

Post urodzinowy powinien pojawić się 24 sierpnia, bo to tego dnia 7 lat temu pojawił się na blogu pierwszy post, ale jak zwykle jestem spóźniona. No i dobrze – podobno szczęśliwi czasu nie liczą 😀
Albo po prostu jestem za bardzo zapracowana i mi z głowy wyleciało…

W każdym razie przez ostatni rok wydarzyło się wiele w moim około-modelarskim życiu. Jak do tej pory był to chyba najbardziej owocny w modele rok, ale jednocześnie był on również najbardziej pracowity. Można powiedzieć, że praca wreszcie zaczęła przynosić owoce.

W ciągu ostatnich 12 miesięcy przyjechały do mnie prawie wszystkie moje modele Artist Resin. Część z nich pokazałam już na blogu, choć nie miały swoich własnych postów.
Możecie je obejrzeć w zakładce Artist Resin <– klik

Najnowsze to Slavorad, który przyjechał parę dni temu i opisywałam go właśnie wtedy (choć czekałam na niego od kwietnia, ale musiał zostać dopiero odlany). Drugą z nowości (przybył w maju) jest mustang Tumbleweed, który obecnie jest w fazie bardzo brzydkiej i nie zasłużył na swój własny post 😉 Ale spokojnie – pokażę Wam zdjęcia. Jak widać Slavorad nie zareagował na zaczepki 😉

“Skaczące Ziółko” był kiedyś kasztanowaty i na pewno widzieliście jego zdjęcia u poprzedniej właścicielki. Obecnie jest zmyty (jeszcze raz dziękuję Metalfish za pomoc!) i bardzo bym chciała zrobić go po swojemu i własnoręcznie, ale chyba marne szanse na to. No nic, na razie sobie stoi.

Pokażę Wam jeszcze niepublikowane fotki z przybycia Slavorada. Pudełko, w którym przyjechał z USA, miało naklejonego konika 😀

Mumia:

Bardzo stylowe osłony na wystające części 😉

I fotka z Breyerem:

Natomiast w styczniu przybył do mnie AR koń arabski Nazeer. Potrzebował pomocy lekarskiej od Metalfish, ale odzyskał już ucho i czeka na sesję zdjęciową. Prawdę mówiąc, to boję się go ruszać, żeby nie popsuć xD Może uda się zrobić odpowiednie tło, to będzie miał sesję w domu. Mam już nawet pomysł, tylko gorzej z wykonaniem.
Na zdjęciu poniżej w derce od Silver Stallion Saddlery:

Kolejną AR, która przyjechała do mnie niedawno, bo w lipcu tego roku, jest Viking. Nie pokazywałam go jeszcze nigdzie chyba? Jest to micro mini od Maggie Bennett i jest modelem na miesiąc styczeń 2019.

Jest to charakterny fiord, który u mnie będzie nazywał się Condoriano.

Oprócz dużych modeli, przyjechało też parę brakujących CollectA. Jak widać, zajmują już cały stół. Rozmnażają się, czy co…

Na półkach z Traditional też zrobiło się gęściej. Mam duże zaległości w pokazywaniu przybyszów. Większość z nich to starsze modele, które udało się mi nabyć w okazyjnych cenach. Jednak czasem zdarzają się wyjątki i przyjeżdżają modele nowe, tak jak ten poniżej – jest to Breyer Traditional Fletcher w wersji glossy – model z Collector Club z roku 2018 (tak, kiedyś będzie miał opis na blogu).

Kolejnym specjalnym modelem jest kary Namid, model z BreyerFest z roku 2016, który też czeka na swoją kolej na blogu:

Czasem wpadną też jakieś jednorożce, ten akurat jest z serii torebek niespodzianek, które były dostępne w sieci Walmart w USA.

W tym roku przyjechał do mnie także pierwszy nowy Julip – jeszcze raz dziękuję za pomoc w zdobyciu go! Był robiony na specjalne zamówienie na Appaloosę z derką, tylko zapomniałyśmy o kopytach w paski – ale ciiii, nikt nie zauważył 😉

Oczywiście nowości jest dużo więcej, ale dziś tylko kilka fotek, które znalazłam w telefonie. Mam już plan na kilka kolejnych postów, więc jeśli tylko pogoda pozwoli, to posty będą częściej przynajmniej do końca miesiąca. A później zobaczymy.

Pozdrawiam gorąco!

Podziel się:

0 comments

comments user
Kava

Cudne koniki! Gratuluję stadka i pozdrawiam ^^

comments user
Nathing

Wszystkiego najlepszego c; Oby blog rozwijał się dalej 🙂

comments user
Anonimowy

Jak ten czas szybko mija:O

Pozdrówki Aneta=)!

comments user
Apanama

Przepiękne konie! Również gratuluję stadka i pozdrawiam!
PS U Julipka faktycznie nie zwróciłam uwagi na brak pasków 😉

comments user
vanta

Zajrzałam na ten blog po jakimś czasie nieobecności w tej części hobby i znów mam motywację do pisania, dziękuję <3 Gratuluje modeli, ARki są piękne, chociaż najbardziej zaciekawił mnie ostatni model 😛

comments user
Miriam

Gdzie nabyłaś Julipka? Pozdrawiam

comments user
Capricorn Meadow

Był kupiony w swojej ojczyźnie, czyli w UK.

comments user
Capricorn Meadow

Dziękuję i pozdrawiam!

comments user
Capricorn Meadow

Dzięki i również pozdrawiam!

comments user
Capricorn Meadow

Jak z bicza trzasnął 🙂

comments user
Capricorn Meadow

Dziękuję, mam nadzieję, że tak będzie 🙂

comments user
Capricorn Meadow

Cieszę się – jeśli jest motywacja, to trzeba pisać!
Apek na pewno pojawi się jeszcze na blogu 🙂