CollectA – Koń holenderski zimnokrwisty klacz gniado-dereszowata numer katalogowy 88892 (Dutch Draft Mare Roan) – nowość na drugą połowę roku 2020.
Nowy model od pani Deborah McDermott jest typowym „grubaskiem” z wielkimi kopytami, które przesłaniają obfite szczotki pęcinowe.
Figurka ma wszystkie cechy, które lubię w modelach – wyrzeźbione strzałki i kasztany, wicherki na sierści i zmarszczki.
Grzywa jest krótka a klacz ma kurtyzowany (obcięty) ogon. Choć jestem przeciwna takim praktykom u żywych koni, to u modelu mi to nie przeszkadza – kawałka plastiku na pewno to nie bolało 😉
Malowanie jakie jest, każdy widzi – typowe dla firmy niedomalowania grzywy i różnych szczegółów. Czasem mam ochotę domalować tym biednym konikom włosy, ale powstrzymuje mnie to, że chce je mieć w stanie OF, czyli Oryginal Finish – w oryginalnym malowaniu.
„Holenderka” jest maści gniado-dereszowatej, tak samo jak klacz rasy mustang na poniższym zdjeciu. Widzimy jednak, jak różne odcienie ta maść może mieć i jak różnie można pomalować modele – te dwa są zupełnie inne.
Bohaterka dzisiejszego posta jest jednym z największych modeli tej firmy. Mimo, że wzrostem niedużo przewyższa mustanga, to jednak masą i wielkością bije go na łeb 😉
Poniżej na zdjęciu klacz belgijska, holenderska i ogier ardeński. Arden to przy nich taki krasnoludek 😉
Wszystkie modele pokazane w tym poście można obecnie zakupić na Monocerus.pl – oczywiście kategoria CollectA
Klacz stała się automatycznie moją ulubioną końską nowością tej firmy. No bo powiedźcie sami – jak można nie lubić tego zadka? ;P
Pozdrawiam!
0 comments