×

CollectA – Koń Sugarbush Draft źrebię 88897

CollectA – Koń Sugarbush Draft źrebię 88897

Kolejna nowość na 2020 rok – CollectA koń Sugarbush Draft źrebię nr 88897 (Sugarbush Draft Foal). Jest to nowość śródroczna, więc dopiero niedawno pojawiła się w Polsce i oczywiście na Monocerus.pl

Jeśli ktoś jeszcze nie widział, to na blogu opisana jest już klacz tej rasy, która pojawiła się w Polsce w pierwszej połowie tego roku:
CollectA – Koń Sugarbush Draft 88879

Prawdę mówiąc, to nie wiem, jakiej maści jest źrebak, ale chyba źrebięca sierść na gniadym? A może jakaś “mysza”? A może po prostu młody kary? W każdym razie źrebak jest dość ciemny, ale w słońcu “się rozjaśnia” i wcale nie jest tak jednolity, jakby się na początku wydawało. No i oczywiście jest to tarant z nakrapianą derką, czyli coś, co Capricorn bardzo lubi 😀

Ogierek ma ciekawą odmianę na głowie, nie ma odmian na nogach. Podoba mi się malowanie kopyt, są to typowe paskowane kopyta, które można zaobserwować u tarantów.

Oba konie (klacz i źrebię) dobrze do siebie pasują. Widać, że jest to ta sama rasa – podobne głowy, linia zadu, nogi, szyja.

Modele CollectA są trochę większe od Schleich, więc pani stajenna ledwo sięga do uszu małego.

Pisałam to już przy opisie klaczy – zdjęcia firmowe niezbyt mnie zachęcały do tych koników, ale na żywo okazały się całkiem ładne i polecam, jeśli lubicie takie ciekawie umaszczone “grubaski”.

Pozdrawiam!

Podziel się:

0 comments

comments user
JazzLara

Całkiem uroczy maluch. Fajne cieniowanie. Świetnie wygląda ze swoją mamusią. Raczej do mnie nie trafi, ale popatrzeć nie zaszkodzi 🙂
PS Będzie może w najbliższym czasie opis Checkers?

comments user
Apanama

Ta parka niezbyt mi się podoba, szczerze mówiąc z nowości na ten rok aktualnie przemawia do mnie jedynie zimnokrwista klaczka :3

comments user
Unknown

bardzo krótko opisane :O moim zdaniem jego poza jest.. dziwna? no nie wiem, nie wygląda na źrebaka haha

comments user
Gold Horses

Ja nigdy nie byłam do nich przekonana, ale jakoś widząc je na Twoich zdjęciach, to od razu zyskały :). Tu na szczęście nie ma co się przyczepiać do za grubych nóżek, bo żywe konie też takie mają 😀
Pozdrawiam!