Schleich – Custom ogiera andaluzyjskiego
Niedawno stałam się posiadaczką customa, który podobał mi się już od kilku lat. Jest to przemalowany ogier rasy andaluzyjskiej firmy Schleich nr 13821.
Część z Was pewnie kojarzy tego konia, bo przyjechał od do mnie z Silver Stallion Saddlery.
Autorką malowania srokacza jest artystka z Niemiec, na Instagramie znajdziecie ją pod nazwą milkaar.
Nie mam pojęcia jaką rasę ma teraz przedstawiać ten model, ale dla mnie to mustang jak się patrzy 😉 U SSS nosił imię Kaprys i tak zostaje – jego kupno, to taki mój mały kaprys 😉
Moim zdaniem zmiana maści przysłużyła się ogierowi – uważam, że w tej jelenio-srokatej jest mu bardzo “do pyska”.
A może polubiłam go dlatego, że u SSS miał sesję zdjęciową w pięknym westernowym rzędzie? Zdjęcie należy do Silver Stallion Saddlery, która jest również autorką siodła, ogłowia i napierśnika:
A cały rząd jest już u mnie od kilku lat, jeśli dobrze pamiętam, to zobaczyłam go na jednym z Live Show i kupiłam, bo tak mi się spodobał. Teraz do kompletu mam też konia 😀
Kolejne potwierdzenie, że cierpliwość popłaca – o koniu usłyszałam w 2017 roku, przyjechał do mnie w 2022 – 5 lat, ale w końcu się doczekałam.
A tak wygląda ten konik w oryginalnych malowaniach. Siwy to normalnie sprzedawany model (post – klik), a izabelowaty był w zestawie z derką:
Którego byście wybrali?
Jeszcze ogłoszenie:
Zapraszam na mojego Instagrama, bo poprzedni został usunięty. Nowy adres to:
https://www.instagram.com/capricorn.meadow/ —– capricorn.meadow
Tam, mam nadzieję, będę częściej coś wrzucać niż na blog, bo na długie pisanie nie mam za bardzo czasu, niestety.
Pozdrawiam!
Podziel się:
0 comments