×

CollectA – Klacz czystej krwi arabskiej wątrobianokasztanowata 88955

CollectA – Klacz czystej krwi arabskiej wątrobianokasztanowata 88955

Kolejna nowość CollectA 2022 – Klacz czystej krwi arabskiej wątrobianokasztanowata nr 88955 (Arabian Mare Liver Chestnut).

Jest to już trzecie malowanie tego moldu wyrzeźbionego przez Deborah McDermott. Siwa i złoto-kasztanowata pojawiły się w roku 2011, a więc jest to już 11 lat!

Opisy i zdjęcia starszych modeli oraz porównania z innymi figurkami znajdziecie tutaj (klik w link):

CollectA złoto-kasztanowata klacz arabska nr 88475

CollectA – Klacz czystej krwi arabskiej siwa 88476

A wszystkie 3 możecie zakupić na Monocerus.pl

A dziś bohaterką jest klacz wątrobianokasztanowata, czyli ciemna kasztanka, z czterema odmianami na kończynach oraz wąską łysiną na głowie przechodzącą w różową chrapkę.

Kopyta są beżowe, ale nie jednolite. Również ciało nie jest jednego koloru, bo widać na nim różne koloru brązu.

Oczy mają kolor złoto-brązowy, a grzywa i ogon mają rozjaśnienia na końcach włosów.

Jak już zapewne wiecie, konie CollectA są trochę większe od Schleich, ale ludziki tej drugiej firmy też mogą na nich jeździć. Na te większe jednak nie da się założyć siodła i ogłowia. Dobrze, że zawsze można pomykać na oklep 😉

Firma: CollectA

Nazwa moldu: koń czystej krwi arabskiej (klacz)

Rok wydania moldu: 2011

Rok wydania modelu: 2022

Rzeźbiarz: Deborah McDermott

Skala 1:20 (Little Bits)

Wymiary figurki około: wysokość (w uszach) 13 cm x długość 13 cm

To tyle, do końca tygodnia mam zaplanowane jeszcze 2 posty – jeden o AR, która jest dostępna obecnie na Monocerusie, a drugi o dekorach również obecnych w sprzedaży. A może jest jakiś model, o którym chcielibyście poczytać? Dajcie znać w komentarzu 🙂

Papatki!

Podziel się:

0 comments

comments user
Anonimowy

Piękna klaczka, i bardzo proszę jak najszybciej o ARce bo chcę ją kupić, ale nie wiem, czy warto…
Koniara Anonimowa:D

comments user
Santer

Hej,czy posiadasz może takiego większego białego lub czarnego konia z uniesioną przednią nogą i otwartym pyskiem, albo wiesz, jakiej on jest firmy? Te konie były pokryte taką miękką skórą, jakby takim meszkiem, która łatwo się zrywała i były większe od koni Barbie. Grzywę i ogon miały z włosia. Można je było kupić tak do 2006 roku.

comments user
ArdorAries

Czyżby będzie post o Willmie? 😉 Czekam, bo sama zastanawiam się nad jej kupnem…

comments user
Anonimowy

Szkoda, że w twoich postach coraz mniej jest osobistych odczuć na temat danego modelu, a coraz więcej suchych opisów ze zdjęciami jak na setkach innych blogów 🙁

comments user
Anonimowy

Chyba nadal mozna kupic takie zamszowe koniki,nie wiem jakiej sa firmy,ale kiedys takie widzialam na allegro

comments user
Anonimowy

Moim zdaniem – nie warto. Figurka kosmicznie droga, a nie wieksza od koni Schleich. Nie jest pomalowana, wiec szczegolow rzezby nie widac, nawet jesli sa super dokladne. Na polce bedzie niewidoczna przy innych modelach, a do zabawy tez sie nie nada, no chyba ze ktos chce sie bawic w bialego konia-ducha 😉

comments user
Anonimowy

Sam mold póki co nie dostanie ode mnie 10/10, ale fajnie ze można sobie kupić taką ciekawą konge. Maść bardzo dokładnie wykonana.
Pozdro

comments user
Anonimowy

To są koniki tzw flokowanie, pozdrawiam 🙂