×

Breyer Traditional – Perszeron 430051

Breyer Traditional – Perszeron 430051

Breyer Traditional – koń rasy perszeron nr 430051 seria „Rasy Breyera” (Percheron – Breyer Breeds – Web Exclusive) dostępna na stronie internetowej firmy nowość 2022.

Mold konia to „Roy the Belgian” i został wyrzeźbiony przez Francis Eustis, a wprowadzony w roku 1989. Pokazuje konia rasy zimnokrwistej belgijskiej, ale w ciągu lat był wykorzystywany do przedstawiania kilku innych ras, w tym perszeronów.

W pierwszej chwili myślałam, że jest to model pana Hessa, ale jednak oczy są inne. Jednak to stary model i widać to na jego powierzchni.

Konik jest biały, ale nie jest to biel plastiku – jest on pomalowany na biało. Kopyta, pysk, uszy, wokół oczu oraz genitalia (jest to wałach) są pomalowane szarą farbą. Ktoś może powiedzieć, że to „biednie”, ale mnie się podoba – lubię siwe i mleczno-siwe perszerony.

Szkoda, że firma nie poprawia wyglądu starych moldów. Ale to byłaby ingerencja w rzeźbę, poprawa artysty. Trochę to nie wypada, prawda? No i pewnie od strony prawnej też to jest trudne.

Mold jest masywny, ale nie największy. Poniżej porównanie z lalkami Breyer Traditional oraz Classics:

Pewnie nie każdemu się ten model spodoba, ale ja chciałam go mieć właśnie w takiej maści. Po pierwsze dlatego, że jak pisałam, lubię siwe perszerony, ale też dlatego, że jest przeciwieństwem dla innego mojego perszerona. Siwy to persz w typie europejskim, a kary to typ amerykański.

Kary to oczywiście Breyer Traditional o imieniu Kong:

Jeszcze jedną sztukę siwego możecie zgarnąć tutaj: KLIK

Pozdrawiam!

Podziel się:

0 comments

comments user
Anonimowy

Z boku fajne , z przodu hessowo, nie wiem kto to rzeźbił ale przód taki se jak dla mnie natomiast z boju robi wrażenie

comments user
Nathing

Lubię ten mold, żałuję, że cena jak za zboże, bo chętnie bym przygarnęła

comments user
Anonimowy

Mam takie pytanie: to stary mold, prawda? Bo te wszystkie grudki, takie "obcięte" jedno z kopyt, nadlewki nie wyglądają jak model z 2022 r. Jeśli to rzeczywiście nowość nowość, to jestem aż zaszokowana słabą jakością odlewu, że o malowaniu nie wspomnę, bo na to nie ma żadnej wymówki, schrzanili, mam wrażenie, że oczy są niedomalowane, no i plastik tradycyjnie pozostawiony bez malowania, bo przecież i tak jest biały

comments user
Anonimowy

Bardziej precyzując napisane przeze mnie u góry – wyglada dobrze a z odrobine zmodyfikowa mordka plus bujniejszym ogonkiem to by był serio git

comments user
Anonimowy

Ja tam nie wiem, ale sama w moich komentarzach zwróciłam uwagę na hessowatość moldu (wtajemniczeni w breyery zrozumieją). A "nowością" są często na tym blogu, plus zapewne na stronkach sklepów,nazywane po prostu nowe malowania, z nową nazwą, a Breyer przecież często bierze stare moldy.

comments user
Anonimowy

o,, nawet znalazłam o tym element postu "Mold konia to "Roy the Belgian" i został wyrzeźbiony przez Francis Eustis, a wprowadzony w roku 1989. "

comments user
Anonimowy

Już wiem kto to rzezbił, wydaje mi sie, że na telefonie ucina mi zawartosc posta, wiesz cos o tym?…